Login: Haslo:

Share |

Aby uzyskać pełny dostęp do profilu tego użytkownika np. zobaczyc fotografie lub wyslac wiadomosc musisz sie zalogować.


Najlepsze Notowania!



Imie: Agnieszkaaa
Płeć: Kobieta
Urodzeny/a: 07 lipca 1980
Wiek: 44
Miasto: Piekary Śląskie
Wojewodztwo: ¶l±skie

Ranga w serwisie:
Konto Premium / do: Bezterminowe
Punkty: 9360
e-mail: kuzk90@amorki.pl
GG: Brak
Konto od: 06 sierpnia 2009 (19:11:47)
Ostatnio byl/a: 16 listopada 2009 (15:53:03)
O mnie Prowokujace fotki Prywatne fotki Ulubieni Fani Blog






Tytul Bloga
II czesc opowiadania
Data Napisania
15-08-2009 20:14:17


Nagle poczuł ból, jego głowa odskoczyła jak na sprężynach od biustu Basi, która szybko wstała. To Dominika pociągnęła go gwałtownie za włosy i odciągnęła głowę. Nadal trzymając w garści jego włosy spojrzała mu w twarz i szepnęła sucho:
- Nie rozumiesz, ze jak dama mówi dosyć, to ma dosyć? Chyba będziemy musiały nauczyć cię więcej pokory…
- Zrobiłem tylko to, czego ta suka chciała! A teraz do roboty, nie chce już żadnych gierek, obciągnij mi po prostu!
Strzał prosto w twarz. Jacek nie mógł uwierzyć, ze to zrobiła. Ta tania kurwa uderzyła go!
Dominika spojrzała na Basie, ta uśmiechnęła się do niej, odwróciła się do Jacka i powiedziała swoim cieniutkim głosikiem malej dziewczynki:
- Jacusiu, ale my mamy ochotę na cos więcej niż tylko robienie loda.
- Odwiążcie mnie, to przerżnę was obie tak, ze tego nie zapomnicie do końca życia!
- O tak…tej nocy na pewno nie zapomnisz do końca życia.
Poczuł, ze jakaś szmata krepuje mu usta. Próbował krzyczeć, ale krzyk tylko uwiązł mu w gardle. Basia wcisnęła mu do buzi skarpetki. Dodatkowo obwiązała mu twarz jakąś chustka, żeby nie mógł ich wypluć. Próbował się szamotać, ale ciasna linka tylko mocniej i boleśniej wpijała mu się w ręce. Uspokoił się trochę i obserwował poczynania tych dwóch kobiet, które teraz wydawały mu się już nie cudownym snem, ale największym koszmarem. Był oto w ich mocy. Mogły mu zrobić krzywdę i minęłoby dużo czasu, zanim ktoś zacząłby się niepokoić, czemu Jacek zniknął z powierzchni ziemi.
Dominika stała przy łóżku i grzebała w swojej torbie. W końcu wyciągnęła z niej dwie krótkie świeczki. Czerwone.
- Tak skarbie, nie zadbałeś o romantyczny nastrój, ale my jesteśmy na szczęście przygotowane.
Dala jedna świeczkę Basi, druga zatrzymała dla siebie. Zapaliła je obie i teraz stały nad nim dwie piękne kobiety z świeczkami w rękach, których migotliwy blask oświetlał ich nagie ciała…Jacek czul, jak ponownie wzrasta jego pożądanie. Może strach był przedwczesny?
Szybko przekonał się, ze nie. Dziewczyny pochyliły się nad nim i zaczęły polewać jego klatkę piersiowa roztopionym woskiem…Poparzenia bolały, Jacek jęczał z bólu, ale to zdawało się nie przeszkadzać przyjaciółkom. Spokojnie kontynuowały zabawę, kierując gorący wosk w stronę podbrzusza….Rozszerzonymi z przerażenia oczami śledził ruchy ich rak…na szczęście zatrzymały się tuz nad trzonem…Ale jego klatka przedstawiała już nieciekawy widok- zaschnięty czerwony wosk, w miejscach, gdzie odpadł- zaczerwieniona i piekącą skora. To jednak nie był jeszcze koniec zabawy.
Dominika odłożyła resztki świeczek i stanęła za Jackiem. Jak na komendę Basia złapała go za nogi. Jednocześnie podniosły go z krzesła i nie bez trudu ułożyły na brzuchu na łóżku. Zdyszane usiadły na chwile, Jacek nie należał do najlżejszych.
- Chciałeś nas obie zerznąć skurwysynie? Ale to my zerzniemy ciebie!- krzyknęła ze śmiechem.
Jacek zdołał odwrócić głowę w ich stronę. Tym razem Basia szukała czegoś w torebce. Triumfalnie wyciągnęła jakiś długi przedmiot…Jacek ze zgroza rozpoznał go- to był sztuczny penis, z jakiegoś elastycznego materiału, dwustronny, który można było wsunąć naraz do dwóch dziurek…
Nie miał szans na obronę. Próbował zacisnąć pośladki, ale Basia naoliwiła czymś swojego dildo i powolutku wpychała go w dziewicza dziurkę Jacka. Ogromny ból sprawił, ze Jacek prawie ze stracił przytomność. Modlił się o to, ale niestety pozostawał świadomy. Świadomy tego rozdzierającego uczucia i własnego upokorzenia. Dominika tymczasem stała nad nim z kamera i filmowała Basie, która z rozkosznym uśmiechem wepchnęła koniec penisa wystającego z odbytu Jacka we własną szparkę. Zaczęła go ujeżdżać. Dziko i brutalnie, bez litości dla jego rozdziewiczonej dupy. Dominika krzyczała:
- I jak ci się to rzniecie podoba?
Jacek przymknął oczy i próbował nie myśleć o tym, co się dzieje. Oto sadystycznie rżnięty przez drobna dziewczynę z wielkimi cycami, a druga stoi z kamera i wszystko filmuje. Ból był wielki, ale powoli zamieniał się w przyjemność…
W końcu Basia wstrząsnęły skurcze orgazmu. Wbiła paznokcie w plecy Jacka i zadała ostatnie pchniecie. Zmęczona wstała i szybkim ruchem wyciągnęła dildo z odbytu Jacka. Ten tylko jęknął. Łzy potoczyły się po jego twarzy.
Katem oka widział, jak dziewczyny ubierają się i chowają swoje akcesoria do torebek. Wyłączyły kamerę, zdjęły maski. Dominika skasowała zdjęcia z początku, kiedy nie miały jeszcze masek. rzuciła kamerę na łóżko.
- Masz, możesz się pochwalić kumplom.
Basia sięgnęła po jego portfel, który leżał na biurku. Wyciągnęła z niego kilka banknotów.
- To na taksówkę - rzuciła ze śmiechem.
Przed wyjściem Dominika pochyliła się nad Jackiem i szepnęła:
- Klucze od twojego mieszkania zostawię w skrzynce sąsiada…Razem z wiadomością, ze ma do ciebie przyjść…nie martw się, rano na pewno cię rozwiąże…a tymczasem- dzięki za miły wieczór słonko.
Ucałowały go obie w czoło i kręcąc biodrami wyszły z mieszkania, zabierając klucze.









mezczyznaadrian3k vip 19 fotek Użytkownik jest teraz niezalogowany (offline) Zobacz stronę O Mnie tego użytkownika  (92720) 
Dodane dnia: 15-08-2009 20:26:34
Złe zakończenie...


mezczyznaendo03 16 fotek Użytkownik jest teraz niezalogowany (offline)  (159665) 
Dodane dnia: 15-08-2009 21:07:40
nigdy nie wiadomo co Cie w zyciu spotka...czy to Ty kogos wyr....sz czy Ciebie wyr....ja ;)


mezczyznaKuba_Gdynia vip 20 fotek Użytkownik jest teraz niezalogowany (offline) Zobacz stronę O Mnie tego użytkownika  (26130) 
Dodane dnia: 16-08-2009 11:21:06
niezly hardkor :)


kobietatoxic_slut 0 fotek Użytkownik jest teraz niezalogowany (offline) Ten uzytkownik ma ograniczony dostęp do serwisu  (12115) 
Dodane dnia: 18-08-2009 06:00:27
dobre dobre :) jakbym opisywała własną historię :) tylko laseczek w moim opowiadanku było więcej :)







Online

Brak zalogowanych uzytwkoników, w sumie zalogowanych: 0



Legenda: Moderator: Konto ViP: Zwykly uzytkownik